Nuda – przywilej i plaga XXIw.

Problemy związane z psychologią wyjaśnia naszym Czytelnikom Elżbieta Sroka, studentka IV roku Instytutu Psychologii i Pedagogiki Collegium Humanum w Rzeszowie.

Pierwsze spotkanie

Sobotnie popołudnie. Wszystkie obowiązki zostały wykonane. Członkowie rodziny odpoczywają na kanapie, ciesząc się chwilą spokoju i ciszy. „Mamo, nudzę się!” – te słowa zwiastują początek listy możliwych rozwiązań. Od produktywnych, np. nauka, aż do propozycji rozrywek, niekoniecznie odpowiadającym rodzicom, jednak tym razem będących w stanie wymienić swoje zasady na chwilę ciszy. Nieważne, ile zabawek będzie do dyspozycji. Nieważne, ile propozycji padnie. Popołudnie najpewniej skończy się albo irytacją, albo złamaniem zasad przez rodziców.

Image Not Found

Prawdziwa przyczyna

Dziecko dopiero uczy się rozpoznawać swoje stany emocjonalne i jak na nie reagować. Jest bardzo możliwe to, że wcale nie potrzebuje rozrywki ani zadania, a – uwagi. Być może poczuło się samotne, ponieważ nuda i samotność są bardzo podobne. Często też występują razem i tak jak  można mieć dużo zajęć i się nudzić, tak samo można być otoczonym przez ludzi i czuć się samotnym. Wszystko dlatego, że prawdziwą przyczyną obu stanów jest postrzeganie danych czynności, sytuacji lub relacji jako bezsensownych, niewartych zaangażowania, nie wnoszących wartości.

Moda i tabu

Społecznie, nudy nie da się ukryć. Jest jakby przywilejem, ale też plagą XXI wieku. Ma swoich wyznawców, którzy nie wstydzą się tego, że nawiedza ich codzienne życie, a może traktują ją nawet jako dowód na swoją nietuzinkowość – w końcu, nie są jak wszyscy, wykonują obowiązki bo muszą. Ich ciało mogło zostać zniewolone, ale nie ich umysł i nie pozwolą, żeby ktokolwiek miał co do tego wątpliwości (narzekają i odbierają siły do życia wszystkim dookoła).

Jest też drugi obóz, dla którego przyznanie się nawet nie do nudy, a chwili wolnego czasu jest porównywalne do publicznego upokorzenia. Są wiecznie zajęci i nawet nie wiadomo do końca, kogo oszukują – innych czy siebie. Czy może są to dzieci, które były wyszydzane za przyznanie się do odczuwania nudy, albo gdy tylko zostało przyłapane na chwili nicnierobienia?

Image Not Found

Wypraszany gość

Nuda należy do emocji motywujących. Jest komunikatem, że tracisz swoje zasoby na coś, co nie przynosi ci korzyści i potrzebujesz zmian. Gdy odczuwasz nudę od czasu do czasu, np. jadąc do pracy, jest ona sytuacyjna; jest zaproszeniem do zajrzenia w głąb siebie i zastanowienia się nad swoimi celami. Obecnie, często jest zabijana bezmyślnym skrolowaniem, które, jak wiadomo, nie wnosi żadnej trwałej poprawy w nasze życie – w przeciwieństwie do marzeń. Marzenia to wynik efektywnej pracy mózgu i w eksperymencie[1] potwierdzono, że ci z tendencją do bujania w obłokach, uzyskują wyższe wyniki w testach na zdolności intelektualne i kreatywne.

Inną, często stosowaną metodą radzenia sobie z nudą jest podjadanie. Wiele badań potwierdziło tą zależność. Dlaczego tak się dzieje? Nuda, ze strony biologicznej, to brak dopaminy w mózgu. A jak najłatwiej (i w społecznie akceptowalny sposób) jest ją dostarczyć? Oczywiście, czymś słodkim. Jednak nie wszyscy, będący na diecie i doświadczający nudy, muszą się bać, gdyż jest na to rozwiązanie[2] – spraw, żeby twoje zdrowe jedzenie było w jakiś sposób ekscytujące!

Nuda zabija

Co, jeżeli nuda jest odczuwana cały czas? Nie tylko w drodze do pracy, ale również w pracy, a nawet w czasie wolnym? Niektórzy mogą powiedzieć, że lubią być znudzeni. Mają wtedy na myśli, że nie mają nic do zrobienia. Nie jest to jednak prawdziwa nuda, gdyż nuda z definicji jest nieprzyjemna. Jak bardzo? W pewnym eksperymencie[3] wykazano, że ponad połowa uczestników wolała porazić się prądem niż pobyć parę minut ze swoimi myślami. Nie jest to, niestety, jedyna niepokojąca konsekwencja nudy, ponieważ liczne badania wskazują na to, że podatność na nudę przyczynia się do rozwoju uzależnień[4] od substancji, hazardu i seksu.

Image Not Found

Nudzić się i nie zwariować

Naturę ciężko oszukać, a stan nudy jest silnie związany z ewolucją. Bycie zadowolonym z siebie to niebezpieczna strategia przetrwania[5]. Powstrzymuje od odkrywania nowych terenów, próbowania nowych rzeczy.

W takim razie jak sobie radzić z nudą? Warto wspomnieć, co jest jej przeciwieństwem – stan flow, czyli stan, gdy jednostka przestaje być samoświadoma i koncentruje się tylko na czynności. Żeby jednak mieć okazję tego doświadczyć, trzeba wiedzieć, co chcemy robić, co ma dla nas wartość. Dlatego wykorzystajmy nudę do refleksji, a jeżeli umysł jest przebodźcowany, to zmniejszmy jego pobudzenie poprzez np. poprzez spacer, techniki mindfulness lub relaksację progresywną Jacobsona.

Na podstawie:

  1. https://www.sciencedaily.com/releases/2017/10/171024112803.htm  
  2. https://www.frontiersin.org/journals/psychology/articles/10.3389/fpsyg.2015.00369/full  
  3. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4330241/
  4. https://www.proquest.com/openview/3eb4e2da63f358204ddde29d908bc7db/1?pq- origsite=gscholar&cbl=18750&diss=y
  5. https://www.researchgate.net/publication/346887574_Boredom_as_an_Adaptation

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *